W tym roku obchodzone inaczej, ale wciąż w naszych sercach – Święto Szkoły

Co roku pod koniec listopada w naszej szkole robiło się wyjątkowo gwarno, radośnie i kolorowo, a może czasem i nerwowo. Zbliżało się Święto Szkoły, więc klasy prześcigały się w strojeniu sal elementami marynistycznymi, ćwiczyły role na uroczystą akademię, śpiewały szanty, pieśni patriotyczne i wesołe szkolne piosenki. Uczniowie rywalizowali w konkursach związanych z morzem i marynarzami.

Sala gimnastyczna była strojona prawie jak panna młoda, w której orszaku mieli stanąć dostojni i wystrojeni goście i zawsze robiący wrażenie na dzieciach, pięknie umundurowani marynarze. Uczniowie wraz z rodzicami szykowali odświętne stroje z tradycyjnymi marynarskimi kołnierzykami. Pachniało smakowicie ze szkolnej stołówki, która szykowała uroczysty obiad dla gości i pracowników szkoły. Wszyscy czuli, że zbliżają się wyjątkowe chwile.

Niestety, mimo iż w tym roku przypada dość okrągła – 85. rocznica Święta Szkoły w budynku SP 4 panuje niespotykana dotąd w listopadzie cisza, przerywana głosami nauczycieli zmagających się ze zdalnym nauczaniem. Czasem słychać czyjeś kroki, krzątanie się pań sprzątaczek na korytarzach. Wydaje się, że bez obecności dzieci w budynku szkoła wręcz zamarła. Ona jednak jakby przeszła w stan przepoczwarzania się. Wszystko dzieje się za ekranami monitorów – konkursy organizowane przez nauczycieli i Samorząd Szkolny, projekty z różnych przedmiotów, rady pedagogiczne, a nawet rozmowy z rodzicami uczniów. Zadziwia nas i niepokoi ta szkolna rzeczywistość z COVIDEM w tle. A tak chciałoby się wziąć dzieci za ręce, zatańczyć, zaśpiewać i poczuć siłę wspólnej radości i świętowania.

Jednak jakby nie wszystko stracone – „co  się odwlecze to nie uciecze”, a nasza szkolna tradycja istnieje w sercach i pamięci naszych uczniów.

Przekonałam się o tym na lekcjach języka polskiego, kiedy realizowaliśmy projekt czytelniczy „W grodzie Mirmiła”, dotyczący komiksów  o polskich wojach – superbohaterach- Kajku i Kokoszu. Kiedy zastanawialiśmy się, jakie zwyczaje panują w komiksowym kasztelańskim  grodzie, postanowiliśmy zestawić je z naszą szkolną tradycją i stworzyć komiksy o „Czwórce”. Jakże miło było zobaczyć wśród nich prace związane z listopadowym Świętem Szkoły.

Sami przekonajcie się jakich mamy zdolnych, kreatywnych i dbających o pielęgnowanie tradycji uczniów. Oto ich prace (nie zabrakło w nich elementów marynistycznych, patriotycznych,  galowych strojów z marynarskimi kołnierzykami, a nawet zainteresowanego naszą uroczystością ufoludka). Wyobraźnia dziecięca nie ma granic.

Po omówieniu serii komiksów „W grodzie Mirmiła”  doszliśmy do wniosku, że  wszystko się w nich dobrze kończy. Chcemy więc życzyć naszej Kochanej „Czwórce”:

Aby pandemia się szczęśliwie skończyła,
By nauka w szkole do normy wróciła,
Aby znów zapanowała tu serdeczna atmosfera,
Byśmy mogli spokojnie przytulić przyjaciela,
Podać rękę bez strachu, zatańczyć w parze,
By bez masek odwiedzali nas znów marynarze.
Abyśmy na oświatowym posterunku dzielnie trwali,
Gości na Święto Szkoły bez ograniczeń zapraszali.
Aby Nasza „Czwórka” Zdrowa, Kochana.
Tętniła życiem i radością od samego rana.

Anna Kanabrocka