„Odnaleźć regułę w chaosie”, czyli coś na temat poczucia bezpieczeństwa w kryzysie
Wszyscy potrzebujemy poczucia bezpieczeństwa. W sytuacji dużej zmiany jedynym rozwiązaniem jest zachowanie rytuału, stworzenie planu dnia, który pomoże nam ogarnąć rzeczywistość i zredukuje stres, który wynika naturalnie z sytuacji kryzysowej jaką jest obecnie epidemia koronawirusa w Polsce i na świecie.
Zachęcam do stworzenie pewnego rodzaju rozkładu dnia – planu, który uporządkuje nam codzienne obowiązki zarówno zawodowe, jak i szkolne. Ważne, aby w naradzie uczestniczyły też dzieci. Weźcie pod uwagę potrzeby i przyzwyczajenie wszystkich członków rodziny. Ustalcie ten plan na cały tydzień (forma graficzna wysocewskazana) i zdecydujcie, kiedy w ciągu dnia będą obowiązki, a kiedy przyjemności. Zarezerwujcie czas również na posiłki, odpoczynek i aktywność fizyczną. W ten sposób dziecko dostaje komunikat, że my tym czasem zarządzamy, że on będzie miał swój rytm, swoje punkty, zaplanowane aktywności. O tym, jak to jest ważne i jak zapewnia poczucie bezpieczeństwa szczególnie wiedzą rodzice dzieci ze spektrum autyzmu.
Warto trzymać się kilku zasad, aby wykorzystać czas w ciągu dnia jak najlepiej:
- dzień zaczynamy od śniadania. Starajmy się też, aby główne posiłki były czasem spotkania przy jednym stole
- przedpołudniowe godziny to zazwyczaj czas, kiedy mózg jest w dobrej formie, warto więc zacząć od nauki (ok. 60 min)
- spróbujmy zorganizować w ciągu dnia czas na czytanie (lektury szkolne, podręczniki, warto żeby dzieci mogły poczytać też coś, co je interesuje, co same wybiorą) – ok. 15-60 min w zależności od wieku dziecka
- po wysiłku umysłowym najlepsza jest aktywność fizyczna (w domu lub na świeżym powietrzu), którą musimy dopasować do warunków kwarantanny społecznej
- pamiętajmy o czasie na kontakty z przyjaciółmi (telefon, Messenger, skype)
- warto też zaplanować obowiązki domowe, w które angażujemy również nasze dzieci (sprzątanie, podlewanie kwiatów, zmywanie, itp.)
- wieczory spędzajmy planując wspólną aktywność, niech to będzie czas rodzinny – rozmowy, granie w planszówki, przygotowanie kolacji, wspólne obejrzenie filmu; to też czas, kiedy warto podsumować dzień, zastanowić się, co nas w tym dniu wspierało, a co można zmienić lub zrobić inaczej. Rozmawiajmy z dziećmi o tym, co się dzieje na świecie, jeśli chcą o coś zapytać. Rozmawiajmy o tym, co czują, co myślą.
Rodzice, bądźcie elastyczni. Jeśli czas na naukę jest za krótki, to wydłużcie. Jeśli uważacie, że dzieci są bardzo obciążone nauką warto podzielić wysiłek umysłowy na krótsze odcinki czasowe lub wybrać te treści programowe, które według nas są na ten moment najważniejsze np. dla uczniów z klas ósmych najważniejszy jest teraz egzamin ósmoklasisty i powinni się skupiać na powtarzaniu materiału. Dla innych to matematyka będzie wyzwaniem, a dla najmłodszych codzienny systematyczny trening czytania i pisania.
Nie spodziewajmy się i nie wymagajmy od dzieci, że w sytuacji ogromnej zmiany i wszechobecnego stresu i niepokoju, będą działały intensywnie lub przynajmniej tak jak w szkole. Dbanie o potrzeby i dobrostan dziecka jest najważniejsze, a to nie tylko obowiązek nauki, ale także przyjemności, odpoczynek, realizacja pasji i zainteresowań, czas na zabawę, kontaktów z rówieśnikami oraz bliskość z rodzicami. Najważniejsza jest równowaga pomiędzy wszystkimi elementami. Jeśli zadań, które wpływają ze szkoły jest za dużo, sygnalizujmy to nauczycielom. Racjonalnie wybierzmy, które zadania przerastają umiejętności naszego dziecka. Przecież po raz pierwszy większość rodziców staje przed wyzwaniem nauki własnego dziecka w domu. Bądźmy dla siebie i swojego dziecka przede wszystkim wyrozumiali, nie tylko teraz, ale i zawsze.
Edyta Michałek – psycholog