2016 Zielona Zs003

Nadmorska przygoda…

Po zeszłorocznej wędrówce górskiej uczniowie klas II gimnazjum wybrali się na zieloną szkołę – tym razem  kierunek MORZE. Przez pięć dni mogli podziwiać piękno nadmorskich zakątków Polski pod opieką pań: Agaty Kopani, Violetty Łęckiej i Moniki Włodarczyk.

Dnia 30 maja 2016 r. uczniowie klas 2k, 2j i 2i  w  drodze do celu podróży zwiedzili Zamek w Malborku.
W trakcie spaceru z panią przewodnik poznali historię tego pięknego gotyckiego zabytku. Wieczorem zaś, nastąpiło powitanie z morzem  i … uroczy zachód słońca.

Drugiego dnia – jakby inaczej Gdańsk. Spacer ulicą Bursztynową i Długim Targiem, a na nim spotkanie z Neptunem.  Podczas wędrówki zajrzeliśmy z wizytą do Muzeum Bursztynów, gdzie zobaczyliśmy przepięknie wykonane arcydzieła. Pogoda była wspaniała! By ochłodzić nasze emocje pani Monika zabrała nas do chłodnego Ośrodka Kultury Morskiej na wystawę „Łodzie ludów świata” oraz do interaktywnej sali morskiej zabawy.  A potem… krótka wizyta na plaży w Sopocie, zabawa super… plaża, słońce i ciepła woda… czegóż chcieć więcej. Ha…!!! My wiedzieliśmy… chcemy na basen. No i poszliśmy. Dwie godziny prawdziwego wodnego szaleństwa w AquaParku. Super!!! To było fantastyczne zakończenie dnia.

Trzeci dzień nadszedł szybko. Pobudka o 5.30 rano, ale czekała nas daleka podróż do Słowińskiego Parku Narodowego.
Zajechaliśmy do Łeby przed 9.00. W Rabce oczekiwał na nas specjalny statek, którym przepłynęliśmy po Jeziorze Łebsko w kierunku wydm, potem spacer, aż ujrzeliśmy… „POLSKĄ PUSTYNIĘ”… widok zapierający dech w piersi… i to było to… wielka wysoka Wydma Łącka, a na niej godzinne opalanie i tarzanie się w piasku, ale  jakim… czyściutkim, mięciutkim i w ilościach nie do ogarnięcia. Ale wszystko, co dobre, szybko mija… Nadszedł czas na powrót, więc udaliśmy się na zwiedzanie Wyrzutki Rakiet, terenu dawnego hitlerowskiego poligonu doświadczalnego, gdzie czekała już na nas pani przewodnik. Mogliśmy obejrzeć tam wystawę fotograficzną, stare dokumenty i plany poligonu. Większość eksponatów znajdowała się na zewnątrz i robiły naprawdę duże wrażenie, zwłaszcza: lej startowy dla rakiet, makiety rakiet, elementy broni oraz wojskowy motocykl. A drewniana wieża widokowa… uuu… była wysoka…
Wrażeń było co nie miara. A tu jeszcze, gorący 1 czerwca – Dzień Dziecka i mega niespodzianka zasponsorowana przez nasze panie – lody i gofry… mniammmm… słodka niespodzianka… podobała nam się!
Żegnając ruchome piaski, wyjechaliśmy w stronę skansenu w Klukach. Po Muzeum Wsi Słowińskiej oprowadziła nas tamtejsza gospodyni opowiadając o kulturze, zwyczajach ludzi i tradycjach rejonu,
a także pokazała zabytkowe wnętrza. Mieliśmy możliwość docenienia tego, co posiadamy w obecnych czasach oraz zauważyć ogromny postęp cywilizacyjny.

Czwartego dnia nasze panie dały nam się wyspać.  Po wyczerpującym dniu na wydmach zapowiadał się lekki dzień. Na początek, poranny spacer nad morze, ślicznym zielonym szlakiem klifu na Rozewiu. Kolejny punkt to zdobycie Latarni Morskiej Rozewie, gdzie chętni mogli rozpocząć przygodę w zdobywaniu Brązowej Odznaki Turystycznej Miłośnika Latarni Morskich „BLIZA”. Program zwiedzania bogaty, zatem udajemy się autokarem na Hel. Tam w Fokarium czekała na nas prelekcja połączona z karmieniem fok i pokazem medycznym. Mieliśmy możliwość zdobycia kolejnej Latarni Morskiej razem na Helu.
W dalszą wędrówkę udaliśmy się pieszo Szlakiem Fortyfikacji na plażę na Cyplu, z której wróciliśmy szybciutko malutkimi 6 meleksami prosto do autokaru, a stamtąd do Ośrodka na obiadek.
Nasze organizatorki nie byłyby sobą, gdyby nie zagospodarowały nam dalszej części dnia. Popołudniu zabrały nas do Władysławowa na spacerek przez park Cetniewo oraz pokazały słynną Aleję Gwiazd Sportu. W drodze powrotnej… tu zaskoczenie… znowu lody i gofry… do wyboru do koloru… 😉 fajnie…
I szok…jemy sobie słodkości… jemy… a tu nagle zjawia się pani dyrektor… no proszę, cóż za spotkanie…
a jednak świat jest mały… No, ale koniec tych słodkości, trzeba wracać, bo czekają imprezy animacyjne (oczywiście ściśle tajne) i ognisko z kiełbaskami

Ostatniego dnia wycieczki musieliśmy odwiedzić naszego Patrona. Zawitaliśmy z wizytą do Dywizjonu Zabezpieczenia Hydrograficznego MW RP w Gdyni, gdzie zwiedziliśmy: 2 motorówki, Okręt „ORKAN”, Okręt „ARCYTOWSKI” oraz obejrzeliśmy z zewnątrz stojące w porcie Okręty podwodne.
Po obiedzie udaliśmy się w drogę do domu.
Nasze Panie na koniec kolejny raz zaskoczyły nas rozdając upominki – milutkie pluszowe foczki,
które wywołały uśmiech na naszych twarzach i miły morski akcent będący pamiątką naszego „pięciodniowego rejsu”. Do Wołomina wróciliśmy punktualnie o 19.00.

Przez cały pobyt mieliśmy piękną, słoneczną pogodę. Trochę się opaliliśmy!
Czekamy na kolejny wyjazd, z równie bogatym w atrakcje programem kulturalno-rozrywkowe – już za rok!

uczniowie klasy 2k

foto – Monika Włodarczyk