W wołomińskiej czwórce przybyło wilków morskich
Kolejny chrzest morski czwartoklasistów w Szkole Podstawowej nr 4 w Wołominie już za nami. Uroczystości odbyły się 21 listopada 2019 r. w sali gimnastycznej placówki. Całą imprezę przygotowali uczniowie starszych klas pod opieką p. Beaty Mrozowskiej.
Uczniów klas 4a, 4i oraz 4j wspierali: Dyrekcja – p. Anna Rakoczy, p. Zofia Saks, wychowawcy – p. Bożena Kowalewska, p. Marzena Kwiecińska i p. Agata Morawska oraz nauczyciele specjaliści – p. Beata Jóźwiak i p. Agata Borkowska.
Po uroczystym przemówieniu pani dyrektor, sala szybko wypełniła się diabłami morskimi i rusałkami. Morskie stwory pomalowały nosy czwartoklasistów na kanarkowy kolor, żeby nie zapomniały, że są żółtodziobami. Następnie pojawiła się Arielka – córka Trytona i zapowiedziała świetną zabawę. Zaraz po tym rozległy się fanfary i dostojnie wkroczyła królewska para. Neptun i Prozerpin przybyli do nas aż z Morza Bałtyckiego specjalnie po to, żeby wziąć udział w tej niezwykłej uroczystości.
Potem nadszedł czas na emocjonujące zmagania klas o laur zwycięstwa. Pierwszy odbył się konkurs artystyczny, podczas którego uczniowie pochwalili się umiejętnościami wokalnymi i przy akompaniamencie muzycznym śpiewali piosenki żeglarskie. Natomiast quiz pozwolił im wykazać się wiedzą z zakresu historii Marynarki Wojennej oraz tradycji naszej szkoły. Szanowne jury – Neptun i Prozerpina – cieszyło się, widząc, jak dobrze przygotowali się do chrztu czwartoklasiści.
Kolejne dwa zadania miały charakter sportowy. Trudny tor przeszkód sprawdzał zwinność i szybkość czwartoklasistów. Najwięcej emocji wzbudziło jednak międzyklasowe przeciąganie liny, gorąco dopingowane przez wychowawców i rodziców. Mimo że w zmaganiach najlepsza okazała się klasa 4i, to pozostałe zespoły wykazały się siłą charakteru i sportową postawą. Najważniejsze jest jednak to, że wszyscy uczniowie zaliczyli pozytywnie wszystkie próby.
Organizatorzy próbie poddali także wychowawców. Musieli oni wypić kubek wody, którą przywieźli ze sobą goście z Bałtyku. Mimo że napój nie był smaczny, nauczyciele dzielnie wypełnili zadanie, w czym pomógł gorący doping uczniów i rodziców.
Na koniec przed królewską parą czwartoklasiści wypowiedzieli rotę ślubowania morskiego. Następnie Dyrekcja i Neptun przy pomocy wioseł pasowali ich na wilki morskie, a wychowawcy rozdali glejty z nowymi morskimi imionami. Kiedy dwór Neptuna opuścił gościnną „czwórkę”, nowe wilki rozpoczęły harce na dyskotece.
Zabawa była przednia… uwierzcie mi. I ja tam byłam, ale … wody morskiej nie piłam.
Beata Mrozowska